Po 4 tygodniach rejsu mieliśmy niewiele przepłyniętych godzin na silniku, ale dzisiaj raczej się to zmieni. A powodem jest brak wiatru. Tak więc włączyliśmy silnik i przekazaliśmy ster Brunowi. W tym czasie Erik zbudował z kartonu i ze srebnej taśmy naprawczej łódkę dla Naela. Długo podziwialiśmy jak przy tej prędkości taka mała łódeczka stabilnie utrzymuje się na wodzie.
kleine Böötchen

Po 5 godzinach pojawiło się troszkę wiatru i mogliśmy dopłynąć na żaglach przed główki portu le Havre. Wpływając do portu mieczem lekko dotknęliśmy dna. Na szczęście nic się nie stało.
Le Havre Hafen

Zaraz po przycumowaniu jachtu poszliśmy do kapitanatu, aby umówić się na wyjęcie Bajki z wody. Wczoraj jak rozmawialiśmy przez telefon brzmiało tak, że w tym tygodniu nie ma takiej możliwości, bo plac jest pełny. W pełni lata aż ciężko w to uwierzyć. Terminu nie ma, mamy przyjść jutro. Mimotego zeczęliśmy przygotowania do zimowania jachtu.
Bajka Grosssegel

Na zakończenie rejsu Eric i Andrea zaprosili nas na kolację. Eric pokazał nam jak jeść “Moules-et-Frites” . Ilian zaskoczył nas jak pięknie wyjmował jedną małżę za drugą i się nimi zajadał.
Moule

Następnęgo dnia świętowaliśmy całą rodziną naszą 5 rocznicę na dużym kole. To właśnie pięć lat temu po raz pierwszy rozmawialiśmy o naszym rejsie calą rodziną. Powoli nasze marzenia się urzeczywistniają.

Le Havre Riesenrad

Teraz musimy przygotować Jacht na zimę. Do miejsca gdzie Bajka spędzi zimę musieliśmy przepłynąć przez śluzę. Po wyciągnięciu jachtu pożądnie go umyliśmy i postawiliśmy na grubych deskach. Mamy nadzieję, że Bajka dobrze przetrwa zimę i w maju się z nią spotkamy.
Bajka Auswassern Bajka Hochdruckreinigen Bajka Einwintern