Dzisiaj specjalnie zamówiliśmy dobrą pogodę, tak że mogliśmy świętować 1 sierpnia. Cały dzień pływaliśmy przy zachodnim wietrze o sile 10-12 węzłów. Dla Naela i Iliana był to pierwszy dzień pod żaglami na Bajce, trzeba powiedzieć, że znieśli go bardzo dobrze. Właściwie to wszystkie dzieci zaraz po wypłynięciu z portu zasnęły na parę godzin. 🙂
W ten sposób mogliśmy się zrelaksować podczas płynięcia na Plateau des Minquiers.
Nawigacja na mapach przypomniała nam jak uczyliśmy się do egzaminu teoretycznego na sternika, ponieważ właśnie ten obszar znajdował się na niej. Odpływ, przypływ, mocne prądy i dużo skał towarzyszyły nam podczas całego dnia. Na tym akwenie nigdy nie jest nudno. Do portu przypłynęliśmy jak zostało otworzone wejście. Jednak minęła prawie godzina zanim znaleźliśmy się przy kei, ponieważ dużo jachtów czekało już przed wejściem.