Podczas naszego rejsu przez Atlantyk złapaliśmy 5 ryb, w tym parę Mahi Mahi (Dorada), Tuńczyka i Wahoo. Inne ryby niestety odgryzły nam haczyk. Największą rybą była Mahi Mahi, która ważyła ponad 15 kg. Mniej więcej jak nasze dzieci.
Nie było łatwo wciągnąć takiego olbrzyma na pokład, utrzymać go i zabić. Jak to nam się udało, możecie zobaczyć w naszym krótkim filmie.
Do łowienia ryb używamy żyłki, plastikowych przynęt kalmarów, duży hak i rękawiczki.
Różowa przynęta działała najlepiej. Po zarzuceniu nie musieliśmy czekać nawet godziny a ryba była już na haczyku. Na niebieskiego kalmara nic nie złapaliśmy.
Rybę, którą się samemu złowi smakuje niewiarygodnie pysznie. Jest świeżutka i rozpływa się w ustach. Dzieciom bardzo posmakowało i chciały coraz więcej. 🙂 Udanego łowienia ryb i oczywiście ich degustacji.